Lotniczy Cebularz zamiast pizzy

cebularz

Dzisiaj niejako zostałem zmuszony do przygotowania tego dania. Cebularz polski – nomen omen nazwa świetna. Danie pochodzi z okolic Lublina. Jest to rodzaj niedopracowanej pizzy z grubym spodem obłożonej cebulą z dodatkiem maku powstały w XVII w przeznaczony do żywienia masowego niewolników – chłopów pańszczyźnianych. Kiedy tak przygotowywałem to danie pomyślałem, że w zasadzie to banalny ale dobrze zaadresowany i kompletny przepis z którym nic się nie da zrobić bo jeśli coś zmienię to cebularz przestanie być cebularzem i stanie się jakąś tam pizzą. Z drugiej strony pizza daje większe możliwości w zaspokajaniu pragnień różnych konsumentów, ale … jest obca nie polska.

Kontrolerzy lotów, a cebularz polski

No cóż kręciłem ciasto i myślałem, myślałem i kręciłem aż przeczytałem, że kontrolerzy lotów na Okęciu są do dupy bo zarabiają 45 tysięcy zł miesięcznie, przy czym zaznaczono że jest to mało ważna, niewielka grupa społeczna. A taki np. bezużyteczny społecznie szwagier ministra w dwa lata zarobił na kontraktach z państwem 20 milionów zł co daje 833 tysiące miesięcznie, ale on należy do ważnej grupy społecznej aktualnie trzymającej władzę.
Wg. informacji, sprawnie działająca kontrola lotów w Polsce zarabia dziennie około 15 mln zł dziennie! czyli 200 kontrolerów po 45 tyś miesięcznie= 9 mln to znaczy, że na swoje wynagrodzenia zarabiają ½ dnia!
I tu skojarzenie z dzisiejszym daniem jest już bardziej wyraźne, mianowicie uznałem że gdyby rząd polski był taką demokratyczną kuchnią to jej zadaniem byłoby zaspokajanie potrzeb różnych grup społecznych zamieszkujących obszar rządzony, to mieliby w ofercie pizzę a nie cebularza. Jeśli ktoś jest wymagający to mógłby otrzymywać pizzę np. z truflami, a kto jest głodnym leniwym głupim socjaluchem ten otrzymywał by pizzę z cebulą. Byłaby oferta dla każdego i każdy czułby się doceniony tym, że państwo pozwala mu żyć, zaś dodatkowo ten leniwy socjaluch widziałby, że wysiłek w samokształceniu ma sens i widziałby możliwość awansu, a może nawet pragnął by jadać codziennie pizze z truflami. Taka wolna formuła – jeśli chcesz to możesz.

W historii jednak byli inni kucharze Lenin, Stalin, Hitler, Pol Pot

Ci szefowie kuchni prowadzili i upowszechnili inny rodzaj kuchni tzw. urawniłowkę dla mas. Polega to na tym że kuchnia ma w ofercie cebularza i tym karmi, a jak komuś nie pasuje to wyp…ać, albo na banicje albo do więzienia. Ale jako że ta kuchnia jest nie specjalnie jadalna dla kogoś kto kiedyś zjadł coś lepszego, to sami kucharze i ich totumfaccy jadają za granicą. Zaś niewolnicza masa jest okłamywana, że cebularz to jest szczytowe osiągnięcie światowej sztuki kulinarnej, a za ten przekaz odpowiadają kelnerzy czyli jakiś Goebbels.
Jednak ten rodzaj restauracji w historii niewolników się nie sprawdził głównie dla tego że pośród mas zawsze znajdowała się grupa myślących, którzy znali świat i inne kuchnie, toteż po kilku pokoleniach wymieniano kucharzy cebularzowych na tych od pizzy, niestety tych zmian dożywali bardzo nieliczni z grupy myślących.

Jeszcze jeden symboliczny wniosek

Kontroler lotów, pilot, steward, stewardesa, to powszechnie uznawane na świecie symbole wolności obywatelskiej. Uderzenie w nich jest symbolicznym powiedzeniem myślącej kochającej wolność części Polaków: „możemy zrobić z tobą co chcemy, to my decydujemy kto jest potrzebny”. Smutne?
Cóż szanujmy to że jeszcze mamy paszporty a aby odlecieć gdzieś dalej, na lotniska do Berlina lub Pragi jeszcze można dojechać samochodem
Jeszcze można …
Pamiętajcie, lepszy sort – socjaluch nie ma potrzeby przemieszczania się, nie musi latać. Dla niego brak możliwości lotu nic nie oznacza, dla niego brak paszportu nic nie oznacza, on nie ma żadnych potrzeb poza tymi, które mu poda „Goebbels”.
Kochani normalni rodacy – oto cebularz! Przepisu Wam nie podaje bo moim zdaniem to nie jest danie dla was.
… i pamiętajcie o Ukrainie, wytrwale ją wspierajcie! Ukraina to wielka szansa i nadzieja dla normalnych Polaków!