Nudy czy skok na bungie ?

W dniu 7 sierpnia odbyło się z inicjatywy środowiska krakowskiego i śląskiego pierwsze spotkanie konsultacyjne Komisji Programowej VI Kongresu Stowarzyszenia Ordynacka. Ze śląska pojawiła się kilkuosobowa delegacja, którą podjęło ze środowiska krakowskiego, w Klubie Studenckim „Buda” krakowskiego Uniwersytetu Przyrodniczego (dawnej Akademii Rolniczej) – kilka osób w różnym wieku.

Wiek ma tu znaczenie, bo aktywnie w spotkaniu uczestniczyli także „żywi studenci” nie będąc tłem dyskusji na dodatek.

W ożywionej wymianie poglądów, próbowano sformułować odpowiedzi dotyczące głównych kierunków programowych oraz celów organizacyjno-funkcjonalnych jakie Stowarzyszenie powinno stawiać przed swoim Kongresem. Jednoznacznie sformułowano tezę, że należy połączyć sprawy programowe z funkcją Kongresu jako czynnika pobudzającego Stowarzyszenie do przemawiania „własnym głosem”, do kreowania „samodzielnej tożsamości Stowarzyszenia”. Jednoznacznie głosy w dyskusji potwierdzały potrzebę kształtowania i artykułowania politycznej samodzielności „Ordynackiej”.
W dyskusji doszło do jednego konsensusu, o tyle „odkrywczego” co pomocnego w myśleniu o Kongresie i pokongresowym kształcie „Ordynackiej”. Niezależnie od dalszych losów osób wywodzących się z tego środowiska, niezależnie od ich konotacji politycznych – w taki czy inny sposób środowisko to „będzie trzymało się razem”. Nasze środowisko nie potrzebuje sformalizowanej instytucji, by trzymać się razem. Udowadniamy to od momentu powołania do życia Stowarzyszenia.Ta prawda nas wyzwala – nas – członków Stowarzyszenia i uczestników pewnej, dającej się opisać, wspólnoty ideowo-intelektualnej i wspólnoty losów i przeszłości. Tak naprawdę możemy na Kongresie zrobić wszystko: nudy, albo skok na bungie!!!
Nasza wspólnota, nasz etos zasadza się w zaskakującym nas samych sposobie zbiorowego myślenia, ukształtowanego przez demokratyczne procedowanie i konsensualne podejście do rzeczywistości. Tyle w nas ochoty i gotowości do dyskusji, argumentowania, przekonywania, do pragmatycznego spojrzenia na otaczającą nas rzeczywistość. Ale czy gotowi jesteśmy wobec tego do opowiedzenia się, do stanięcia w szeregu?
Czy gotowi jesteśmy przejść od inteligenckiego „memłania” rzeczywistości do często brudnej i głupawej w formie, ale jedynie skutecznej walki na realnym, politycznym ringu – o pryncypia, o mądrzejsze i skuteczne rozwiązania?
Czy rzeczywistość nas już dogoniła, czy jeszcze wciąż możemy zza podwójnej gardy biznesu i instytucji akademickich przyglądać się jak „głupsi od nas” dyktują nam jak mamy tańczyć, jak mamy przyglądać się demolowaniu kapitału społecznego i gospodarki?
Wnioski na dziś są proste – powinniśmy dać wsparcie nowym liderom, powinniśmy odnaleźć ścieżkę wpływu i umiejętnie wygenerować do Kongresu sposób transmisji przez media do precyzyjnie wybranych segmentów społeczeństwa. Może się to dokonać tylko poprzez wskazanie rozwiązania konkretnego, węzłowego problemu!
Prace nad takim programem trwają.

Zapraszamy do uczestnictwa: zespolprogramowy@ordynacka.pl

Kajzer, Kurdziel, Orecki, Woźniak, Dragan