Adam Pacewicz (Toronto) skrzyknął w tym roku krakowskich Almaturowców do studenckiego klubu „Pod Jaszczurami”. Rodzina Almaturowców stawiła się, a spotkanie było pełne radości i wspomnień tych radosnych ale też smutnych o osobach które już odeszły. Na spotkanie zawitali również „przyszywani” członkowie almaturowskiej rodziny.
„Wyraźnie widoczne jest zapotrzebowanie na takie spotkania i ze swej strony obiecuje że zrobię wszystko aby je powtórzyć za rok” – zakomunikował Pacewicz na FB. Swoja drogą – Pacewicz z Toronto musi przyjechać by skrzyknąć „towarzystwo” ? Wstydźcie się Krakusy.
W załączeniu kilka zdjęć ze spotkania – rozpoznajecie?