Klub studencki „Program” w Gliwicach.
Przyczynek do rysu historycznego (2007)

W maju 1970 r., w Gliwicach przy ulicy Łużyckiej 32, otworzył swe podwoje klub studencki Zarządu Uczelnianego Związku Młodzieży Socjalistycznej „Betaforum”. Źródło podaje, że działały wtedy przy klubie: teatr o nazwie „Program” i Zespół Klubowy „Grupa EF”. [1]

Program Kropka Gliwice

Kiedy i w jakich okolicznościach nazwa „betaforum” ustąpiła miejsca nazwie „program” – nie wiem. Związek Młodzieży Socjalistycznej (ZMS) administrował klubem aż do kongresu zjednoczeniowego w marcu 1973 r., na którym ze Zrzeszenia Studentów Polskich (ZSP) oraz uczelnianych organizacji ZMS i Związku Młodzieży Wiejskiej (ZMW) utworzono Socjalistyczny Związek Studentów Polskich (SZSP). Pozostawanie klubu w strukturze ZMS do końca marca 1973 r. pośrednio jest potwierdzone także tym, że w rocznym sprawozdaniu Rady Uczelnianej ZSP, obejmującym okres od marca 1972 r., nie wymieniono tego klubu pośród klubów studenckich ZSP Politechniki Śląskiej.2

W listopadzie 1973 r. klub podlegał już SZSP i „prowadził działalność rozrywkowo-taneczna w każdą środę, sobotę i niedzielę w godz. 18.3o – 23.oo”, jego kierownikiem był wtedy Leszek Szafrański.3 13 grudnia 1973 roku w klubie „Program” odbywało się szkolenie aktywu klubowego SZSP Politechniki Śląskiej pt. „Propozycje programowe na I kwartał 1974 r.” oraz „Reklama i kolportaż biletów”.4 W końcu 1973 lub z początkiem 1974 roku rozpoczął się remont i przebudowa lokalu klubu – remontowano go przez 5 następnych lat. Jednak nawet w trakcie remontu i przebudowy klub prowadził – choć skromną – działalność programową.
Andrzej Chałubiec z Ośrodka Radia Studenckiego (ORS) „Centrum” Politechniki Śląskiej wspomina, że osobą mocno zaangażowaną w remont i animującą także działalność klubu w tym okresie był szef Rady Wydziałowej ZSP Wydziału Budownictwa i Architektury, Grzegorz Pacuła.
Przebudowę wnętrza klubu wykonano wg projektu ówczesnego asystenta z Wydziału Architektury, Jerzego Witeczka (wg jego projektów realizowano także wnętrza m.in. Rektoratu, ORS „Centrum” i holu domu studenckiego „Piast”, bufetu na Wydz. Budownictwa).
Pewnie za czasów bytności w „Programie” Grzegorza Pacuły klub trafił pod skrzydła Rady Wydziałowej SZSP Wydziału Budownictwa. Świadczyć o tym może wydrukowany w 1978 roku blankiet legitymacji klubowej, w treści którego widniało m.in. Wydziałowy Klub Studencki Wydziału Budownictwa „PROGRAM” Gliwice ul. Łużycka 32.
Klub wznowił działalność w 1978 roku, choć w dalszym ciągu trwały tam jeszcze prace adaptacyjne i oficjalnie pisano o nim „klub Program w budowie”. W 1979 r, po weryfikacji klubów regionu śląskiego, Ślaska Rada Klubów Studenckich SZSP zakwalifikowała „klub Program w budowie” do Grupy IV, tj.„kawiarnie i świetlice nie posiadające statusu Klubu SZSP, a prowadzące okresową działalność o charakterze klubowym”, razem m.in. z „Pod Rurą” (U.Ś.), „Wahadłem” (Pol. Śl.) i „Medykiem” (Śl.A.M.).5

Co ciekawe, w cytowanym wydawnictwie ŚRKS, w pozycji wykaz klubów Uczelnianej Rady Klubów Studenckich Pol. Śl. w ogóle nie wymieniono „Programu” (są: „Ćwiek” w Rybniku, „Wahadło” w Katowicach, „Filius” w Dąbrowie Górniczej oraz gliwickie „Gwarek”, „Kropka” i „Spirala-Forum”).
Do cytowanych materiałów źródłowych należy odnosić się jednak z pewnym dystansem.
Fakty tam przytaczane czasem były subiektywnym poglądem autorów i daleko im było do kronikarskiej rzetelności. Piszę o tym, bo np. w 1984 roku, w czasie gdy klub „Program” działał już pełną parą, a jego autorskie pomysły i kreowanie amatorskiej twórczości studentów wyprzedzały bez wątpienia „Spiralę” czy „Kropkę”, Bogumił Dudek napisał o klubie „Program” dwa następujące zdania: „klub studencki założony w 1970 roku pod nazwą „Betaforum” jako klub Zarządu Uczelnianego ZMS. Po pięcioletnim remoncie klub wznowił działalność w 1978 roku.”.6 Bogumile Dudku, litości!!!
W końcu lat 70-tych klubem kierował niezapomnianej pamięci „Gruby” Wojtek Dobkiewicz, a „finansem” był Andrzej Wilczek (zbieżność nazwisk przypadkowa, nie ten „Wilczek jestem, nie mam czasu”). W 1979 roku „Gruby” odszedł do klubu „Gwarek”, a kierownikiem „Programu” został Andrzej Korpak – wówczas student Wydziału Mechaniczno-Energetycznego. Wśród klubowiczów tamtego czasu wiemy o Krzysztofie Reinel’cie zajmującym się sprawami programowymi i Adamie Neumannie, prowadzącym sprawy finansowe. W klubie odbywały się Turnieje Jednej Cegły (dla uczestników Studenckich Praktyk Robotniczych), otrzęsiny beanów z Wydziału Architektury, koncertowała grupa Andrzeja Kielara „W drogę” (na skrzypcach grał w niej Andrzej Wilk „Wilu”, później mój zastępca ds. finansowych). W lutym 1982 r. Andrzej Korpak objął kierownictwo klubu „Spirala”, zaś Wojtek Kurdziel – w imieniu Komisji Kultury RU SZSP – zaproponował mi kierowanie „Programem”.
15 lutego 1982 r. stanąłem w pustej sali klubu, zastanawiając się czy zacząć od wymiany zamków w drzwiach, czy od wyjęcia pustych flaszek z kolumn głośnikowych pozbawionych membran. Zwerbowanie nowego aktywu nie zajęło mi wiele czasu. Już po dwóch tygodniach, w marcu 1982 r. odbyło się zebranie organizacyjne nowego aktywu. A tworzyli go: Adam „Piko” Biegański – technik (student Budownictwa, pozostały po ekipie Korpaka, jedyny który wtedy wiedział jak włączyć reflektor nie „wybijając” korków, wziął później do naprawy klubowy discolor i zniknął na zawsze), Jurek Kowalczyk – technik (student Górniczego, fachowiec), Tadziu Skotnicki – technik (student Górniczego, fachowiec, autor kultowych haseł „prąd podkładu” i „membrana bierna”), Marek Szypułka – plastyk (student Architektury, zdolny i wiecznie nie mający czasu), Artur Skrabski „Kurt” – prowadzący kawiarenkę jazzową „Bloomdido” (student Budownictwa, później także jeden z klubowych fotografów), Krzysiu Ciwis, Sobik i Tomek Orzechowski – bramkarze (studenci Górniczego, trochę dżudocy), Andrzej Wilk „Wilu” – zastępca kierownika ds. finansowych (student Budownictwa, autor koncepcji podziemnego, podświetlanego basenu z gołymi laskami, przykrytego przezroczystym „parkietem”), Tomek Partyka – zastępca kierownika ds. programowych (student Architektury), Janusz Hetmańczyk – kierownik (student Górniczego). Bufet prowadził ajent studenckiej spółdzielni pracy Alma Service – Andrzej Wnuk „Karaś” z żoną Basią, sprzątała w klubie pani Gienia z „Ziemowita”. Wsparcie medialne zadeklarowali radiowcy z ORS „Centrum” – Jarek Sołtysek „Muppet” (student Architektury) i Tomek Rączkiewicz. Technicy zabrali się za naprawę wzmacniaczy, kolumn głośnikowych i zamków.
Kurt zainicjował prezentację ambitnego jazzu w ramach kawiarenki „Bloomdido”, uruchomiliśmy pierwsze dyskoteki. Jedną z pierwszych autorskich imprez w klubie była wystawa tkanin artystycznych Karoliny Możejko, studentki Architektury.
W „nowej kadencji” klubu pierwszy koncert dali 15 kwietnia 1982 r. Bogdan Mizerski (kontrabas) i Bogusław Torbus (vocal). Sztuka nazywała się „Poesy jazz” i była artystycznie piękna. Torbus recytował poezje, a Mizerski wyżywał się na basie. Technicznie była to katastrofa. Wzmacniacz „Akord” padł na wstępie, a wysłużony „Eltron 100” wydawał z siebie rzężenie. Byliśmy jednak wniebowzięci; to była pierwsza muzyczna impreza „live” w NASZYM klubie!
Dalsze plany, już poważniejsze: „Trzeci oddech kaczuchy”, Paweł Ostafil, Elżbieta Mielcarek, Martyna Jakubowicz, Jacek Skubikowski, Gintrowski-Łapiński – były już zakontraktowane. Dla dużych wynajęliśmy u Jurka Malitowskiego Kinoteatr „X”, mniejsi mieli koncertować w sali „Programu”.
3 maja 1982 r. w miasteczku studenckim i na uczelni zaczęły się demonstracje przeciwko zawieszonemu tylko – stanowi wojennemu (stukało się łyżką w parapet, prawda Muppet ?).
4 maja, w trakcie dyskoteki, klub odwiedzili osobiście Rektorzy Starczewski, Zarzycki i Sitko, w towarzystwie dyrektora Wydrychiewicza, obwieszczając zawieszenie działalności klubów studenckich do odwołania, w związku z antysocjalistycznymi wystąpieniami przeciwko władzy ludowej, WRON-ie, PRON-ciu itp.
Wróciła godzina milicyjna, odcięto znów telefony, przypomniano nam, że wszakże trwa „ciemna noc stanu wojennego bananowej junty Jaruzelskiego” (to cytat zasłyszany przez Kurta w Radiu Wolna Europa). „Wadza” nie popuściła do 5 lipca 1982 r. Wtedy, uznawszy, że studenci wyjechali na wakacje, „odwiesiła” kluby. W drodze wyjątku, 27 maja ojcowie uczelni zgodzili się na możliwość oglądania przez studentów w sali klubu meczów hiszpańskiego Mundialu (Belgia-Polska 0:3 – się grało…). Zebraliśmy wtedy za wejściówki na transmisję meczy parę groszy dla „Monaru” Marka Kotańskiego.
Awersja władz stanu wojennego do klubów studenckich, w tym i do klubu „Program”, nie wzięła się znikąd. Środowisko klubowe było od zawsze miejscem ogniskowania się nieprzychylnych dla władzy poglądów młodej inteligencji i twórczego ich wyrażania. Obojętne czy w czasach „schyłkowego Gierka”, czy czasach posierpniowej euforii ’80, czy też czasach stanu wojennego, kluby studenckie był trybuną dla wolnościowych, patriotycznych wystąpień. Czasem przybierały one kabaretową formę „Teya” czy Warchała, już to bardowską Jacka Kaczmarskiego, Piotra Bakala lub charyzmatycznych braci Stefańskich. Czasem po prostu wykonawcy razem z publicznością śpiewali „Mury” czy piosenkę o ścierwojadach i bocianie co ma „dziób czerwony, kuper biały”. W „Programie” nastroje opozycyjne wobec ówczesnej władzy były szczególnie widoczne. Udało nam się stworzyć możliwości do prezentowania „nieprawomyślnych” treści przez braci Stefańskich „Bez Jacka”, Pawła Orkisza z grupą „Passs”, Piotra Bakala, „Zespół Reprezentacyjny”, Staszka Klawe, Olka Grotowskiego z Gosią Zwierzchowską, Marka Górskiego z „Na gapę” czy grupę „I z Poznania, i z Torunia”. Wystawa „Student’82”, której otwarcia dokonywał solidarnościowy rektor prof. Petela wraz z szefową uczelnianej (zawieszonej już) „Solidarności”, milcząco wyrażała przygnębienie środowiska i jego protest przeciwko stanowi wojennemu.
Nasi klubowicze prowadzili sprzedaż „cegiełek” na fundusz pomocy podziemnej „Solidarności”, zbierali pieniądze i paczki żywnościowe dla internowanych.
Działo się to w naszym klubie mimo tego, że oficjalnie firmowało go „reżimowe” SZSP, a potem ZSP. Wspominam o tym, gdyż na koncercie z okazji XXV-lecia powstania NZS-u, prowadzący galę Bronisław Wildstein zawłaszczył dla NZS-u prawo do artystów, którzy „gitarą i piórem” wspierali ideały „Solidarności”. Może Wildstein nie słyszał o „Programie”? Cóż, wolno mu. Daleki jestem od dorabiania klubowi „Program” martyrologicznego „imidżu”. Świadectwem tamtych czasów niech zostaną kilometry taśm magnetofonowych z zapisem dźwięku z „Yapy-Bis” czy „Wielkiego Replay’a”, fotografie klubowej sali z lasem palców ułożonych na kształt wiadomej litery i płomykami zapalniczek, „cegiełki” Solidarności, a nade wszystko wspomnienia uczestników klubowych imprez.
Moim największym sukcesem w klubie było „wychowanie” następców zdolnych utrzymać i wzbogacać „program w Programie”. Jarek Sołtysek „Muppet”, Fred Karzełek, Waldek Brojak i ich ekipy, to ludzie z którymi przyjemnością było pracować, a jeszcze większą – obserwować owoce tej pracy.

Naszą największą chyba porażką jest fakt, że dziś w „Programie” są „tańce, przeważnie tańce”…

Posłowie

Powyższy tekst napisałem na początku 2007 r. Namawiał mnie do tego trochę Wojtek Kurdziel i Staszek Kajzer. Zadecydowała jednak rozmowa z Jurkiem Malitowskim, który powiedział mi „Hetman, spisz to co pamiętasz o „Programie”, dopóki to jeszcze pamiętasz. Jak nie teraz, to kiedy? Jeśli się obawiasz, że tekst przepadnie, to mi go daj – wstawię go na stronę STG.”. Tak też się stało – ja napisałem wspomnienie, a „Malita” umieścił go na stronie internetowej Stowarzysznia STG, w zakładce „archiwum” (jest tam zresztą po dziś dzień).
Jeśli idzie o „Program”, to od tego czasu zmieniło się wiele. A właściwie, to wszystko się zmieniło, bo klubu „Program” już nie ma. Nie ma klubu jako zespołu ludzi, którzy go prowadzą. Nie ma nawet klubowego pomieszczenia. W łączniku między domami studenckimi „Ziemowit” i „Piast”, w którym mieścił się klub, wyburzono ścianę sceny, wyburzono „bacówkę”, z której operowali diskdżokej czy akustyk. Dziś jest tam chyba coś jak lamus, czy graciarnia. Okazało się, że w działalności klubowej „przeważnie tańce”, to żadna tam porażka. Porażką jest nieistnienie, koniec materialnego bytu. Szkoda „Programu”.
„Urodziny” najbardziej znanych klubów studenckich w Polsce, o ile się nie mylę, wypadały tak: „Spirala” Gliwice – 18 marca 1956, „Stodoła” Warszawa – 5 kwietnia 1956, „Hybrydy” Warszawa – 1 luty 1957, „Żak” Gdańsk – wrzesień 1957, „Gwarek” Gliwice – maj 1958, „Od nowa” Poznań – 23 listopada 1958, „Pod jaszczurami” Kraków – 1960, „Nurt” Poznań – 1960. Jak widać w gronie najstarszych były przynajmniej 2 kluby z Gliwic – miasta akademickiego.
Zastanawiałem się czy i jak wielką wartością dla wyższej uczelni są jej tradycje ruchu studenckiego, tradycje aktywności studentów. Wyszło mi, że to ogromna, bezcenna wartość, bez której instytucja z wysoką jakością kształcenia, doświadczeniem i osiągnięciami w badaniach naukowych, jest tylko świetnym instytutem badawczym, ale nie jest alma mater. Wyszło mi też, że chyba trzeba świadomej, planowej polityki ze strony władz uczelni, żeby przepadła ponad półwiekowa tradycja, a także spuścizna – duchowa i materialna – ruchu studenckiego. Bo jak inaczej wytłumaczyć to, co stało się w Gliwicach?

Szkoda mi nie tylko „Programu”…
Gliwice, 2021.


1  Tradycje ruchu studenckiego na Politechnice Śląskiej (XXX lat). Dudek B. i in. (red.). Socjalistyczny Związek Studentów Polskich. Gliwice, 1975, s. 62.

2  Rada Uczelniana, Uczelniana Komisja Rewizyjna, Uczelniany Sąd Koleżeński Materiały sprawozdawcze 5.III.1972 – 8.IV 1973. Zrzeszenie Studentów Polskich Politechnika Śląska w Gliwicach. Gliwice, 1973, s. 54 – 62.

3  Program klubów studenckich Gwarek, Spirala, Kropka, Forum, Program 10.10.-10.11.1973. Nr 4. Socjalistyczny Związek Studentów Polskich Rada Uczelniana Gliwice Uczelniana Rada Klubów Studenckich. Gliwice, 1973 r., s. 13.

4  Informator Kluby studenckie dla studentów. Rada Uczelniana Socjalistycznego Związku Studentów Polskich – Gliwice, Komisja Kultury – Uczelniana Rada Klubów. Gliwice, 1973 r., s. 6.

5  Program informator ŚRKS. Socjalistyczny Związek Studentów Polskich Śląska Rada Klubów Studenckich, Katowice, 1979, s. 40.

6  Działalność organizacji młodzieżowych w 40-leciu Politechniki Śląskiej w Gliwicach. Zrzeszenie Studentów Polskich. Gliwice, 1984, s. 178.

Klub Program. Galeria zdjęć i afiszy