Na kilka miesięcy przed ogłoszona kampanią trwała w najlepsze nieoficjalna, nazywana eufemistycznie pre-kampanią. Udział mediów w kształtowaniu się opinii społeczeństwa jest bezdyskusyjny. Potwierdza to lista głównych klientów pracowni badań społecznych. Na marginesie oczywistego falowania nastrojów społecznych wokół „bieżących tematów”, warto zadać sobie pytanie, czy programy mediów jest odzwierciedleniem nastrojów czy to nastroje kształtowane są poprzez „medialne wrzutki” tematów?
Poniżej tylko kilka przykładów oczywiście losowo wybranych wyników badań realizowanych na zlecenie mediów, w kolejności kalendarzowej.
Dziennik Gazeta Prawna, 19 kwiecień 2023.
Nastroje na początku czerwca.
W dniach 26-28 maja 2023 roku, metodą CAWI/CATI na reprezentatywnej grupie 1000 pełnoletnich Polaków, na zlecenie Wirtualnej Polski, pracownia United Surveys zapytała co będzie głównym tematem nadającym wydźwięk jesiennym wyborom.
Aż 64% stwierdziło, ze walka z inflacją i drożyzną będzie głównym tematem. Aż 57,9% wskazało stosunek do relacji Polski z Unią Europejską. Na trzecim miejscu znalazł się temat ochrony zdrowia (55,9%), a 51% pytanych wskazało bezpieczeństwo militarne Polski.
W tym samym sondażu 38,7% będzie kierować się odsunięciem PiS od władzy. A dostępność do aborcji wskazuje jako temat wiodący kampanii 28,9% ankietowanych. Programy socjalne interesuje 24,7% (800+ i „babciowe”).
W tym samym sondażu wyłowiono opinię wyborców Zjednoczonej Prawicy, dla których (76%) najważniejszy będzie stosunek kandydatów do bezpieczeństwa militarnego Polski. Dopiero „drugie miejsce” wśród nich zajmuje temat inflacji (57%). Ciekawe, ze mniej niż połowa (47%) nie chce dopuścić opozycji do władzy.
Elektorat opozycji wśród badanych wskazał walkę z drożyzną (77%), ale niemal tyle samo uznaje za ważną relację Polski z Unią Europejską (73%). Chęć odsunięcia PiS od władzy uznaje 66% za ważny cel wyborów do Sejmu.
Dla osób, które deklarują się jako nieopowiadającej się po żadnej ze stron sporu władza – opozycja, najważniejszym czynnikiem (56%) pozostaje program walki z inflacją.
Nastroje i opinie na początku wakacji 2023.
W pierwszych dniach lipca Rzeczpospolita opublikowała informacje z sondażu SW Research dla rp.pl, co powinno być głównym tematem kampanii przed wyborami do Sejmu (można było wskazać tylko jedną odpowiedź z zamkniętej listy tematów).
Tylko 14,9% badanych praworządność uważała za ważny temat kampanii wyborczej, a reformę sądownictwa jako najważniejszą postrzega 3,8% pytanych. Stan gospodarki za temat najważniejszy uznało 17,1% badanych. Ochrona zdrowia jest priorytetem tylko dla 10% respondentów, a tylko 2,8% badanych uważa zreformowanie edukacji za najważniejszą kwestię. Podobnie niską pozycję (2% badanych) zajął temat ekologii. Pozycję Polski w UE za najważniejszy temat wskazało zaledwie 4,9%, a polityka zagraniczna jest ważna dla 2,3%.
Niezorientowanych lub niezainteresowanych głównym tematem kampanii jest 4,4% pytanych, którzy wybrali odpowiedź „nie mam zdania w tej sprawie”, a niecały 1% uważa, ze w sondażu nie wskazano najistotniejszego z tematów kampanii wyborczej do Sejmu 2023 roku.
Najwięcej (32% ogółu badanych) uznała inflację za najważniejszy temat na zbliżające się wybory.
Sondaż SW research dla rp.pl
Inflacja – wiodący temat kampanii?
Wg. wyników przytaczanych powyżej badań SW Research z pierwszych dni lipca 2023 roku, częściej kobiety (40% z nich) niż mężczyźni (34% z nich) uważają, ze inflacja powinna być głównym tematem kampanii wyborczej. W rozkładzie grup wiekowych, zwalczanie przez państwo i rząd wzrostu cen jest najważniejszą kwestią dla grupy 25-34 lat (52%). W stratygrafii grup wykształcenia ta sprawa najbardziej interesuje tę z wykształceniem zasadniczym-zawodowym (45% z nich), a w grupach dochodowych o zarobkach 2001-3000 zł netto (43%). Inflacja jako temat kampanii najbardziej interesuje mieszkańców w miejscowościach do 20 tys. mieszkańców (42% z nich).
Walka z inflacją powinna być tematem przewodnim kampanii przed wyborami do Sejmu częściej w opinii kobiet (40%) niż mężczyzn (34%) Walka z wzrostem cen powinna być najważniejszą kwestią kampanii
W połowie lipca Rzeczpospolita pytała
„Co jest tematem najbardziej Panią/Pana zajmującym w ostatnim czasie?” Takie pytanie zdaje się wskazywać, gdzie redakcja Rzeczpospolitej plasuje się w zasadniczej kwestii – jajko czy kura? Pytanie wykonanego przez Ibris sondażu, którego zasadniczą część opublikował dziennik w dniu 12 lipca, zdaje się wskazywać, że Rzeczpospolita stara się dochować rolę komentatora rzeczywistości, a nie zajmować pozycję jej kreatora. Sondaż zawierał 8 pozycji, z których 100% respondentów wybrało jedną spośród siedmiu pozycji – ważnych dla nich tematów:
- inflacja i drożyzna – 34,8%
- bezpieczeństwo państwa – 22,4 %
- zdrowie – 17,4 %
- wojna na Ukrainie – 11,3 %
- relokacja uchodźców – 5,7 %
- edukacja – 4,1
- żaden z tych tematów – 4,0 %
- nie wiem – 0,3 %
W połowie lipca „Gazeta Wyborcza” zainteresowała się wyborcami lewicy.
Okazało się, że są oni średnio młodsi – ich średni wiek to 49 lat. Tę średnią buduje 40% osób przed „czterdziestką” i ponad 40%. po sześćdziesiątce. W najliczniejszej grupie wiekowej wyborców czyli 40-59 lat, która wśród ogółu dorosłych Polaków stanowi 37%, wyborcy lewicy to „tylko” 15%. Nowa Lewica to głównie grupa młoda i bardziej kobieca.
23 % elektoratu Lewicy stanowią kobiety w wieku 18-39 lat. Stanowi to najwyższy odsetek w tej grupie kobiet wśród wszystkich elektoratów partyjnych.
Można powiedzieć, że „stara lewica” – czyli wyborcy głosujący na SLD w czasach Józefa Oleksego i Leszka Millera jest dobrze wykształcona. Osiąga najlepszy wynik w tej kategorii wśród wszystkich partii (średnio to 13,8 lat nauki – „Ordynacka”?). Wśród wyborców polskiej lewicy 39 % ma wyższe wykształcenie, a zaledwie 11% podstawowe lub zawodowe.
Tylko 20% wyborców lewicy mieszka na wsi. Lewica to partia miejska, ale przede wszystkim wielkomiejska – w miastach powyżej 100 tys. mieszka 57% jej wyborców.
Elektorat Lewicy jest bardzo liberalny – 72 pkt na skali etatyzmu-liberalizmu gospodarczego i 69 pkt na skali konserwatyzmu-liberalizmu światopoglądowego.
CBOS zbadał w czerwcu charakterystyki psychologiczne elektoratów.
Co prawda CBOS stał się jedną z instytucji zawładniętych przez PiS i w dane dotyczące analiz nastrojów wyborczych elektoratów i poparcia dla partii nie wydają się wiarygodne, ale w komunikacie CBOS nr 71/2023 z czerwca 2023 opublikował dane dotyczące portretu psychologicznego elektoratów.
Wśród zjawisk psychologicznych przebadanych wśród elektoratów partyjnych wskazano:
- optymizm / pesymizm wyrażone oceną i prognozowaną sytuacją w kraju i sytuacją własną,
- skłonność do współpracy opartą na wierze w możliwość kształtowania nieantagonistycznych stosunków międzyludzkich i opartych na zaufaniu do innych,
- paranoiczne myślenie o polityce – wyrażające się w przekonaniu o istnieniu światowych ukrytych sił (tzw. spiskowa teoria dziejów),
- autorytaryzm – przeświadczenie o hierarchicznej organizacji stosunków międzyludzkich i wiara w jedyną skuteczność siłowych rozwiązań i konieczności podporządkowania się autorytetom,
- anomia – doświadczenie braku sensu i zagubieniu w świecie społecznym oraz niepewność co do panujących reguł, praw i wartości,
- alienacja polityczna – poczucie wyobcowania ze świata polityki i braku wpływu na te sferę oraz nieufność wobec mechanizmów politycznych i elit społecznych.
Poniżej publikujemy najistotniejszą tabelę:
CBOS – charakterystyki psychologiczne elektoratów.
CBOS, charakterystyka poglądów elektoratów, komunikat 97 z 3 sierpnia 2023 r.
Ta poniżej publikowana przez nas tabela z badań CBOS nie odnosi się do sympatii i wsparcia poszczególnych partii, więc także zdaje się być wiarygodna. Pokazuje ona rozmieszczenie poglądów poszczególnych elektoratów na osiach:
liberalizm – etatyzm
lewica – prawica.
Ankietowani określali swoje poglądy w każdej sprawie za pomocą 7-punktowych skal, których krańce (1 i 7) wyznaczały dwa przeciwstawne rozwiązania modelowe, środek zaś (4) oznaczał opinię ambiwalentną.
Walka (o wyborców) wciąż trwa. Powinniśmy w nią się włączać, a wynik starań i działań poznamy 15 października 2023 roku.