W czwartek 23 maja, w Sali Kirasjerów Hotelu Arsenal Palace na granicy Chorzowa i Katowic odbyło sie spotkanie Śląsko-Dąbrowskiej Ordynackiej. Spotkanie poświęcone było sytuacji miast Śląska i Zagłębia w kontekście potrzeby tworzenia związku metropolitalnego.
Gośćmi spotkania byli Prezydenci Gliwic – Zygmunt Frankiewicz i Sosnowca – Kazimierz Górski. Obaj są bardzo doświadczonymi samorządowcami. Frankiewicz jest Prezydentem Gliwic nieprzerwanie od 1993 roku, Górski w 1998 roku został wiceprezydentem Sosnowca, a od 2002 roku Prezydentem tego miasta. I Gliwice i Sosnowiec mają szczęście wśród pozostałych miast centralnego mikroregionu Województwa Śląskiego. Można powiedzieć o regule, że oprócz Katowic, które mają szczęście, że są wojewódzką stolicą, radzą sobie miasta obrzeża Górnośląskiego Okręgu Przemysłowego (GOP): Dąbrowa Górnicza, Sosnowiec, Gliwice, Tychy. Na ile to kwestia przywództwa i zarządzania, a na ile specyfiki i warunków gospodarczych jakie ukształtowały te miasta? Większość miast Śląska i Zagłębia, wbrew opinii reszty Kraju ma olbrzymie kłopoty wynikające ze struktury swoich zasobów, sposobu nadania samorządowi zadań i finansowania. Goście spotkania zwrócili uwagę na „obsuwanie” się regionu, na utratę dynamiki przede wszystkim będącej konsekwencją nikłej przebojowości i słabego zarządzania na szczeblu wojewódzkim (regionalnym). Generalnie, co potwierdzali swoimi wypowiedziami goście „Ordynackiej”, nasze państwo zatrzymało się w reformie samorządów, a właściwie nie ma strategii rozwoju miast jako ośrodków rozwoju i postępu.
Słynna obietnica rządzącej partii – Platformy Obywatelskiej, że w 100 dni od powtórnego przejecia władzy będzie Ustawa Metropolitalna – okazała się kolejną żenującym hasłem bez pokrycia, która miała zdobyć głosy w wyborach. Mieszkańcy i samorządowcy Śląska i Zagłębia nie traktują jednak tego problemu jak kolejnej PiaRowskiej zagrywki. Problemy narastają i wymagają rzetelnego rozwiązania. Podczas gdy media głupawo koncentrują się na rzekomym oporze włodarzy miast w „oddawaniu władzy”, Prezydenci (co najmniej Gliwic i Sosnowca), gotowi byliby oddać kompetencje i wskazać sposób finansowania niektórych zadań samorządów. Dobrym przykładem takiej praktyki jest organizacja transportu publicznego w ramach Komunalnego Związku Komunikacyjnego GOP. Fatalnym posunięciem mogą być próby forsowania przez PO prywatyzacji śląskich wodociągów. Koszmarny bałagan trwa wokół spalarni śmieci… To tylko niektóre z tematów, które powinny zostać oddane w ręce samorządów, a właściwie instytucji w danym, funkcjonalnym względzie je „zastępującym”.
Śląska Ordynacka prowadziła z Prezydentem Gliwic – Zygmuntem Frankiewiczem, spotkania konsultacyjne w sprawie założeń do Ustawy Metropolitalnej. Efektem jest strona internetowa www.ms-d.org.pl (Metropolia Śląsko-Dąbrowska), popularyzująca te założenia. Niestety system polityczny w Polsce przedkłada niedoważone propozycje skrajnie niekompetentnych posłów nad rzeczowe argumenty. Co prawda Minister Boni zaproponował po kolejnych „przymiarkach” propozycje Ustawy Metropolitalnej zbliżonej do tych założeń – jednak „gwiazda” Boniego na tyle zbladła w Rządzie PO-PSL, że temat metropolii zsunął się na dno worka „nic nie robienia” PO i PSL.
Dyskusja jaka wywiązała się na spotkaniu, nie tylko potwierdziła, że członkowie Stowarzyszenia Ordynacka doskonale orientują się w istocie problemów, ale także mają wiele propozycji rozwiązań. Zarówno goście spotkania jak i jego uczestnicy uznali je za niezwykle udane i pożyteczne.
Śląska Rada Okręgowa Stowarzyszenia Ordynacka traktuje temat metropolitalny jako niezwykle istotny nie tylko dla Śląska i Zagłębia. Nowocześnie zorganizowane metropolie są lokomotywami rozwoju gospodarczego, a zwiększanie potencjału i skupianie go na funkcjopnalnych rozwiązaniach, byłoby lekarstwem na niewydolność scentralizowanego państwa.
Czytaj także: „Śmielej Panie Boni, śmielej „
