W okręgach (środowiskach) Stowarzyszenia Ordynacka odbyły się Walne Zebrania członków. Ich celem był wybór delegatów na VII Zwyczajny Kongres, który odbędzie się w sobotę 22 kwietnia o godz.11.00, w stołecznym klubie „Hybrydy”. Zgodnie ze statutem, delegatami na Kongres, oprócz wybranych na środowiskowych walnych są członkowie władz krajowych – Komitetu Wykonawczego (złożonego z Przewodniczącego Stowarzyszenia i Zarządu oraz Przewodniczących 19 Rad Okręgowych) i Rady Naczelnej. Stanowi to około 160 osób. Oczywiście uczestniczyć w Kongresie mogą (bez prawa stanowienia) inni członkowie Stowarzyszenia, a będą także goście, w tym przedstawiciele zaproszonych mediów. Spodziewany techniczny charakter Kongresu będzie niewątpliwie okazją wymiany poglądów, szczególnie dotyczących sposobu działania i celów Stowarzyszenia w najbliższym czasie i w horyzoncie kilku najbliższych lat.
Czas VII Kongresu dla Ordynackiej nie zmienia zasadniczego problemu jaki Ordynacka ma sama ze sobą.
Stowarzyszenie od dnia powstania (15 lat temu), próbuje balansować pomiędzy celem oczywistej integracji środowiska, a aktywnością polityczną osób o różnych światopoglądach. Wobec wyzwań „dnia dzisiejszego” raczej się on wyostrza. Środowiskowe Walne dają temu wyraz. Powszechna jest nadzieja na mobilizację szeregów Ordynackiej wokół celów społeczeństwa obywatelskiego i zasad państwa prawa. Silna jest także jednak presja wynikająca z pragmatyki organizacji, by niezbyt pochopnie nie szafować deklaracjami politycznymi. W powszechnych opiniach wyrażanych na środowiskowych Walnych, Stowarzyszenie może ogniskować się wokół obrony konstytucyjnych wartości oraz integracji europejskiej bez konieczności opowiadania się Stowarzyszenia w bieżącej polityce. Jednocześnie niezmiennie oczywistą dla Stowarzyszenia pozostaje międzypokoleniowa i międzyśrodowiskowa integracja wokół celów towarzysko-socjalnych.
Kongres więc, jak Ordynacka od 15 lat, żeglować będzie pomiędzy Charybdą polityczności a Scyllą „ławy piwnej”.