W czasach studenckich (Uniwersytet Śląski) członek Klubu Dziennikarzy Studenckich przy Śląskiej Radzie Okręgowej ZSP. Dziennikarz Trybuny Śląskiej i Dziennika Zachodniego – w końcu wydawca „Szlonskiego Cajtunga”. Działał na rzecz autonomii górnośląskiej. Cechowała go niebywała inteligencja, poczucie humoru, waleczność. Hanys, humanista, kpiarz…
Społeczności śląskiej zabrakło ważnego dla niej człowieka!
„…Wielki Syn Ziemi Śląskiej – miłośnik i wspaniały popularyzator jej historii, kultury, języka śląskiego. Baczny i wrażliwy obserwator życia politycznego. Świetny dziennikarz. Niezawodny Przyjaciel. Pod dosadnym i bezkompromisowym językiem skrywał prawdziwie gołębie serce. To właśnie ono nie wytrzymało. Nie będę Cię żegnał Przyjacielu. Do zobaczyska…”
Darek Cychol
„…Z wielkim smutkiem przyjąłem wiadomość o śmierci Dariusza Dyrdy.
Mistrz ciętych ripost, kąśliwych opinii, wnikliwy obserwator, prześmiewca obłędu zarówno władzy jak i opozycji, prowokator zmuszający do myślenia, a przede wszystkim – wrażliwy i szczery druh na górnośląskim szlaku wolności wszelakiej, zostawia po sobie wielką wyrwę w śląskim wszechświecie, który od lat konsekwentnie i mozołem współkreował.
Rodzinie składam wyrazy najgłębszego współczucia. Otoczcie szczególną opieką Ojców Darka – najgorzej jest pochować własne dziecko, bez względu na to w jakim jest się wieku…”
Marcin M.Broda