"Jedynka" Ordynackiej rezygnuje w Wałbrzychu !!!


Drogi Grzegorzu,

snajarChciałbym – w formie listu otwartego – podziękowac Tobie i Radzie Krajowej SLD za zaproszenie mnie na 1 miejsce listy wyborczej SLD do Sejmu z okregu wałbrzysko-kłodzkiego jako przedstawiciela Stowarzyszenia „Ordynacka”. Było to dla mnie – osoby od 21 lat bezpartyjnej – ukoronowaniem aktywnego wspierania kampanii parlamentarnych SLD, kampanii Aleksandra Kwaśniewskiego, udziału w negocjacjach akcesji Polski do UE i pracach rzadów SLD 2002-2005 jako wiceministra infrastruktury i spraw zagranicznych oraz uczestnictwa w kampanii do Parlamentu Europejskiego w 2009 roku na Dolnym Slasku i Opolszczyznie które przyniosło 4477 glosow czyli 0,5% w skali kraju dla Twojej partii. Chetnie i czesto wspierałem doświadczeniem zawodowym i międzynarodowym Ciebie i prace Rady Strategii SLD od czasu jej powołania z moim udziałem w 2008 roku.

Mając powyższe na uwadze, z rosnącym zdziwieniem i rozczarowaniem obserwowałem uchwały, deklaracje i publiczne oświadczenia dolnośląskich i wałbrzyskich władz SLD sprzeciwiających sie mojej kandydaturze jako osoby „obcej”, „nieznanej” i „pozbawionej zwiazków emocjonalnych z regionem” która „nie pociągnie listy”. Zaprzeczają temu fakty mojego zaangażowania w imieniu Fundacji Kronenberga w pomoc na terenach popowodziowych po 1997 roku, osobiste wspieranie od kilkunastu lat projektów i organizacji pozarządowych Kotliny Kłodzkiej czy uzyskanie 2 miejsca na Dolnym Slasku z końca listy SLD-UP w roku 2009 po wielu spotkaniach wyborczych takze w Wałbrzychu, Kłodzku, Bielawie, Ząbkowicach czy Świdnicy.

Zamiast rozmowy z SLD o programie i pracy dla regionu w którym mieszkam – spotkałem się głównie z odmową, zamiast wykorzystania mojego doświadczenia i potencjału – spotkałem sie z małostkowymi intrygami i żałosnymi pretensjami.

Dziwilo mnie rowniez sprowadzenie mojej kandydatury przez członków kierownictwa SLD wyłacznie do sprawy umowy koalicyjnej SLD z „Ordynacką”, wobec faktu braku jakichkolwiek spotkań lub uzgodnień pomiedzy statutowymi władzami partii i stowarzyszenia w tej sprawie. Bez komentarza pozostawiam pominięcie na listach SLD Włodzimierza Czarzastego jako członka SLD choć nieobecność na liscie Przewodniczacego „Ordynackiej” musi wzbudzać zdziwienie i krytyczne komentarze z racji Jego kompetencji politycznych i zawodowych.

Zamiast udziału w pracach nad merytoryczną ofertą wyborczą i wykorzystaniem także wiedzy członków „Ordynackiej” – mamy pustkę i jałowość gestów propagandowych bez poważnych przygotowań i propozycji.

Od kilkunastu tygodni miałem wrażenie lecz od kilku tygodni mam juz pewność że SLD postanowił instrumentalnie potraktować swoich partnerów koalicyjnych, „Ordynacką” oraz moją osobę. Nie tak rozumiałem cel i mechanizm otwarcia SLD na lewicowe i demokratyczne, proeuropejskie i obywatelskie środowiska, partie i stowarzyszenia. Nie tak rozumiałem sens, poświęcenie i gotowość własnego zaangażowania się w perspektywę projektu politycznego wobec zagrozeń globalnych, rozczarowań europejskich lub prawicowej dominacji zycia publicznego w Polsce. Wiele trzeba zrobić razem aby uniemozliwić powrót koszmaru Państwa PiS, wyprowadzić Polske z marazmu Panstwa PO i zrealizować zmiany, reformy i przekształcenia na miarę rzeczywistych potrzeb społecznych i gospodarczych.

Dziekuję przyjaciołom, znajomym i sympatykom z Wroclawia, Wałbrzycha, Kłodzka, Ząbkowic Śląskich ( szczegolnie Radzie Powiatowej SLD ) , Nowej Rudy, Bystrzycy Kłodzkiej i wielu innych miejscowości regionu za słowa wsparcia i otuchy przepraszając ich za sprawiony zawód – nie będę kandydował w wyborach do Sejmu RP w 2011 roku.

Zyczę SLD dobrego wyniku wyborczego w 2011 roku jako nadal szansy dla budowania nowej formacji lewicy w Polsce z nowymi ludźmi na rzecz nowych wyzwań.

Zycze Tobie większej wyobraźni politycznej, odwagi i kreatywności w budowaniu partnerstwa programowego na rzecz lewicy polskiej.

Pozdrawiam z Budzowa/Srebrnej Gory
Sergiusz Najar